Koleżanki i Koledzy Perfuzjoniści,
wiosna zapukała znowu do naszych drzwi. Wraz z nią czas Świąt, które od wieków, w wielu kulturach są celebrowane, także jako symbol odrodzenia, nowego życia i przemiany.
Po raz kolejny przychodzi nam świętować w okolicznościach, które nie do końca nastrajają nas do radosnego przeżywania tego okresu. Rok temu rozpoczynaliśmy walkę z pandemią i chyba większość z nas miała nadzieję, że kolejne święta będą już normalne, takie jak kiedyś, bez codziennych komunikatów o liczbie zarażonych czy tym bardziej o liczbie ofiar. Chcielibyśmy odwiedzać nasze rodziny i znajomych, korzystać z życia i cieszyć się nim bez uciążliwych nakazów i ograniczeń.
Z drugiej strony pewnie większość z nas przywykła w jakimś stopniu, do nowej rzeczywistości. Zaakceptowaliśmy zagrożenie, trudy, a także niewygody, które towarzyszą leczeniu pacjentów zarażonych SARS-CoV-2, bo tego wymaga od nas sytuacja. Stawiliśmy się na froncie walki, żeby ratować, często tych najciężej chorych. Po raz kolejny okazało się, jak jesteśmy potrzebni.
Ufamy, że kolejne święta spędzone, czy to z bliskimi w naszych domach rodzinnych, czy też w miejscach, które uwielbiamy, odbędą się już w atmosferze, którą znamy i której chcielibyśmy doświadczać tu i teraz. Być może tym bardziej docenimy to, co do tej pory wydawało nam się czymś zwyczajnym i naturalnym.
Takiej nadziei, przemiany na lepsze, radości i wytrwałości, ale przede wszystkim dobrego zdrowia Wam i Waszym bliskim życzymy.
Zarząd PSP
